W 3.Lidze Biznesu zmagania trzeciej serii zainaugurowało starcie Flamenco SPS kontra Cool Team. Faworytem byli gospodarze, którzy wygrali jeden z dwóch meczów tego sezonu, podczas gdy goście dwa razy schodzili z boiska pokonani. Szanse trochę wyrównywał fakt, że wśród gospodarzy brakowało kilku kluczowych graczy. Nieoczekiwanie początek meczu należał do gości, którzy po 9 minutach, po trafieniach Andrzeja Krawczyka oraz Radka Sładkowskiego wygrywali 2:0. Grę jednak prowadzili gospodarze, którzy nieskutecznych próbach w końcu przełamali defensywę rywala i to na dobre. W 13 i 16 minucie trafił Przemysław Prusaczyk, a losy meczu odwrócił strzałem z dystansu, kapitan zespołu Łukasz Gontarek. Co ciekawe była to ostatnia minuta pierwszej połowy. W drugiej długo nic się nie działo, a raczej gospodarze dawali popis nieskuteczności, a czasem i nieporadności pod bramką rywala. W 33 minucie w końcu przyszło przełamanie. Hattricka skompletował Prusaczyk. Mało tego ten sam zawodnik minutę potem trafił na 5:2 i było po meczu. Goście próbowali kontrataków, ale to rywal postawił kropkę nad i. Pięć minut przed końcem meczu szóstego gola dla gospodarzy zdobył Radek Smyczyński. Cool Team stać było jeszcze na gola numer trzy, autorstwa Bartka Chrześciańskiego. Ostatecznie Flamenco SPS zasłużenie, ale po męczarniach zwyciężyło 6:3, a na miano gracze meczu zapracował Przemek Prusaczyk.

NAGRANIE: