W czwartkowy wieczór byliśmy światkami spotkania Harataczy i Natolinu. Gospodarz już nie raz udowodnił, że potrafią grać w piłkę, między innymi wygrywając jesienną 2 Ligę Siódemek, więc jeżeli stawią się w najmocniejszym składnie to Natolin może mieć poważne problemy i tak rzeczywiście się stało. Mecz był bardzo jednostronny. Do przerwy 3:0, a końcowo aż 9:0. Do zwycięstwa zawodników w biało-czerwonych trykotach poprowadził duet Sebastian Murawski-Kostia Didenko, wspomagany przez Kiriila Tsvirko i Mateusza Repczyńskiego. Jeżeli Haratacze do końca tej rundy będą się stawiać w takim zestawieniu, to nie wiem, czy znajdzie się drużyna, która będzie wstanie im zagrozić. |