Na zakończenie drugoligowych zmagań lider rozgrywek, Haratacze podejmował zespół z końca tabeli, Airwent. Murowanym faworytem tego meczu byli gospodarze, którzy dodatkowo stawili się bardzo mocnym składem. Zanosiło się na pogrom, tymczasem goście zagrali konsekwentnie w każdej formacji, sprawiają faworytom sporo problemów. Haratacze od początku cisnęli, ale wynik otworzyli dopiero w 9 minucie. Wydawać by się mogło, że to bramka na przełamanie, tymczasem sześć minut potem przyszło wyrównanie. Gdy wydawało się, że przerwę przywitamy remisem gospodarze trafili do szatni i pierwsza odsłona zakończyła się skromnym prowadzeniem Harataczy 2:1. Po zmianie stron lider bardzo szybko przeszedł do konkretów i już po 11 minutach było 6:1. Goście odpowiedzieli jeszcze dwoma golami, ale gospodarze w tym czasie skarcili ich taką samą liczbą trafień i całe zawody zakończyły się zasłużonym zwycięstwem Harataczy 8:3. Na pochwały zasłużył cały zwycięski zespół, z którego wyróżniliśmy autora hattricka, Romana Trostko. Patryk Rosłaniec i spółka samotnie przewodzą w tabeli drugiej ligi.