W starciu Czwartej Ligi Biznes SuperLiga6 pomiędzy Team Ivulin IV i Dental Doctor faworytem byli nominalni goście. Tymczasem to komanda rodem z Białorusi rozpoczęła sensacyjnie, gdyż już po 3 minutach prowadziła 3:0 po uderzeniach Uladzislaua Shyshatskiego, Dzianisa Novikaua oraz Arcioma Kijko. A to nie był koniec popisów Biało-czerwono-białych, gdyż w 7 minucie po Raman Nakazny podwyższył na 4:0. Goście potrzebowali trochę czasu, by się pozbierać, ale udała im się ta sztuka. Po niespełna kwadransie Łukasz Jaroń z pierwszej piłki odegrał do Patryka Zawady i było 4:1. Po kolejnych 120 sekundach Zawada po raz drugi wpisał się na listę strzelców, a tuż przed przerwą DD zadali trzeci skuteczny cios, tym razem za sprawą Jaronia i mieliśmy już tylko 4:3. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza odsłona. Tuż po zmianie stron TI mieli okazje na 5:3, po chwili Dental dwukrotnie zatrudnił Anatola Vasko, ale ten spisał się bez zarzutów. W 24 minucie Kijko, z pomocą rykoszetu, trafił na 5:3 i jego załoga mogła złapać mały oddech. Nie na długo. Po nieco ponad pół godzinie gry drużyna w czarnych koszulkach po golu Łukasza Siwego zbliżyła się na 5:4. W końcówce obie ekipy miały swoje znakomite szanse na zmianę wynik, ale ten utrzymał się już do końca. Team Ivulin IV dość niespodziewanie, ale zasłużenie zwyciężył z faworyzowanym przeciwnikiem. Brawa jednak należą się też dla Dental Doctor za to, że walczyli o korzystne rozstrzygnięcie do ostatnich sekund.