O godzinie 19:30 rozpoczęło się spotkanie w 4 lidze biznes, gdzie rywalizację o wagę trzech punktów stoczyły ze sobą zespoły Alea Lacta Est vs Airwent. Spotkanie błyskawicznie rozpoczęli Gospodarze, którzy już po trzech minutach prowadzili 2:0, a dwa gole dla Białych koszul strzelił Michał Słodkowski. Po tym fakcie Airwent nie zamierzał stać w cieniu i zaraz po dwóch szybkich ciosach obudził się i w 4 minucie zmniejszyli różnice. Mimo straconego gola Gospodarze cały czas dobrze prezentowali się na boisku, a z każda minuta podkręcali tempo. Po 6 minutach gry byliśmy świadkami trzeciego gola, a jego zdobywca był Jakub Udziela, który silnym uderzeniem ponownie wyprowadził zespół na dwubramkową przewagę. Po tym fakcie coraz bliżej kolejnego trafiania byli Goście. Stracone bramki mocno pobudziły zespół w zielono-czarnych strojach, ich akacje nabierały coraz wyższej jakości, a my byliśmy niemal przekonani, ze niedługo padanie kolejna bramka. To zdarzenie, jednak nie miało miejsca, Airwent miał jeszcze kilka sytuacji w których mógł zagrozić bramce rywali, aczkowiek finalnie nie udało im się zdobyć gola i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 3:1. W drugą część spotkania ponownie szybko otworzyli Gospodarze i już 2 minuty po rozpoczęciu sposób na pokonanie bramkarza znalazł Andrzej Gorlov i na protokole meczowym widniał wynik 4:1. Mimo trzy bramkowej straty Airwent nie tracił chęci do gry i cały czas próbowali gonić wynik. W 27 minucie w końcu lody przełamał Albert Kępka, po świetnym zagraniu Nazara Babińskiego z bocznej strefy boiska.  W dalszym ciągu meczu Alea pewnie prowadziła grę, było widać u nich spokój w przeprowadzanych akcjach, a dzięki temu w 32 minucie strzelili kolejnego gola, który znacznie pomniejszył szanse rywali na jakikolwiek powrót w tym meczu. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 5:3, a trzy punkty powędrowały na konto Gospodarzy.