W spotkaniu TransGourmet z Finansovą w Czwartej Ligi Biznes SuperLiga6 faworytem byli nominalni goście i ta ekipa szybko wzięła się do pracy. Już po 6 minutach Andrzej Sadecki miał na koncie dublet, a po niecałym kwadransie jego wyczyn powtórzył Bartek Borys i mieliśmy już 0:4. W 15 minucie swojego gola zdobył Michał Bardzoł, po chwili Sadecki skompletował hat-tricka. Ten napastnik miał wielką ochotę do gry i jeszcze przed przerwą po raz czwarty wpisał się na listę strzelców. Po pierwszej odsłonie było zatem aż 0:7. Drugą cześć lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy obili nawet obramowanie. W 26 minucie jednak Mateusz Machnio trafił na 0:8, lecz TG nie poddawali się i dopięli swego. Po kolejnych 120 sekundach gola (jak się później okazało, honorowego) strzelił Tomasz Roczniak. Lecz od tego momentu goście znowu przyciśnęli i raz za razem punktowali oponentów. Prym w tym wiedli zwłaszcza Sadecki (który aż sześć razy znajdował drogę do siatki, do pomocy miał też Bardzoła, Borysa i Machnio, ale najlepszy na placu był Bartek Niedziałkowski. Ten zawodnik co prawda swojej bramki nie zdobył, ale zaliczył aż sześć pięć asyst i do tego był motorem napędowym swojej ekipy. Finansowa finalnie wygrała aż 1:14, sięgając po trzecie z rzędu zwycięstwo tej zimy.