Starcie Starej Lamy z The New GreenBack w ramach Drugiej Ligi Biznes SuperLiga6 lepiej zaczęło się dla nominalnych gościu, którzy szybko objęli prowadzenie. W 2 minucie Michał Głazowski, co prawda na raty, ale skutecznie otworzył wynik i było 0:1. Od tego momentu inicjatywę przejęła drużyna z Białorusi, cały czas nacierając kierowana przez bardzo aktywnego Vlada Hiricha. Jednak skuteczność tego dnia nie była ich sojusznikiem. Po kwadransie gry SL obili poprzeczkę, ale wtedy przebudzili się Zieloni, którzy wykreowali sobie trzy dobre szanse. Jednak za każdym razem świetnie w bramce spisywał się Vitalii Toniuk. Dlatego też stan rywalizacji do przerwy się nie zmienił. W drugiej odsłonie Lama nadal nacierała, ale za każdym razem na ich drodze stawał golkiper Patryk Olszański. W 23 minucie mieliśmy już 0:2 po tym, jak Bartosz Woźniak świetnie przymierzył z rzutu wolnego. Niebiescy próbowali odwrócić losy tych zawodów, ale, jak się okazało, do końca trafiał już tylko TNGB. W 28 minucie na 0:3 podwyższył Jakub Kowalski po przytomnym uderzeniu, a w 35 minucie po wzorowo przeprowadzonej kontrze Grzegorz Gaworek wyłożył piłkę Bartkowi Salczyńskiemu, a ten ustalił rezultat na 0:4. The New GreenBack pokazali bardzo wyrachowany, mądry futbol i w efekcie sięgnęli po ważne zwycięstwo z wymagającym rywalem. Stara Lama z kolei nie wyglądała źle, ale zawodnicy tej ekipy muszą popracować nad celnością, gdyż ten element piłkarskiego rzemiosła ewidetnie u nich szwankował.